Dnia 1 lutego 2020 r. siły amerykańskie poinformowały o zabiciu w Jemenie Kasima al-Rimiego (Rajmiego) – lidera Tanzim al-Kaida fi Dżazirat al-Arab (Organizacji Al-Kaidy na Półwyspie Arabskim). Rimi miał zginąć w Jemenie w styczniu, w wyniku ataku drona. W latach 90. przebywał w Afganistanie, gdzie szkolił się w obozach Al-Kaidy. Po powrocie do Jemenu próbował zorganizować zamach na ambasadora USA w Sanie, za co został skazany na karę 5 lat pozbawienia wolności. Udało mu się zbiec z zakładu karnego w dniu 3 lutego 2006 r. podczas słynnej ucieczki 23 więźniów, w tym miejscowych aktywistów Al-Kaidy. W styczniu 2009 r. należał do grona czterech osób (obok Abu Harisa Muhammada al-Ufiego, Abu Sufjana al-Azdiego asz-Szahri i Nasira al-Wuhajsziego), które powołały do życia Organizację Al-Kaidy na Półwyspie Arabskim. Na jej czele stanął Nasir al-Wuhajszi, który zginął 12 czerwca 2015 r., również w ataku amerykańskiego drona. Wcześniej w ten sam sposób zginęli przywódcy duchowi organizacji Anwar al-Awlaki (30 września 2011 r.) i jego następca – Haris al-Nazari (31 stycznia 2015 r.). Po śmierci Wuhajsziego przywództwo nad organizacją objął Kasim al-Rimi. Za jego głowę Amerykanie wyznaczyli nagrodę w wysokości 10 mln USD.