Kryzys gospodarczy wywołany pandemią COVID-19 odczuwają m.in. ZEA, jeden z najbogatszych krajów świata, liczący ok. 10 mln mieszkańców, z których niespełna jeden milion to osoby z obywatelstwem tego kraju. Tak więc na jednego statystycznego Emiratczyka przypada ok. 10 obcych, głównie pracowników fizycznych i specjalistów z różnych dziedzin z wielu państw świata. Ok. 60% przybyszów stanowią obywatele Indii, Pakistanu i Bangladeszu. Zmiany w prawie mają poprawić kondycję gospodarczą państwa i uczynić kraj bardziej przyjazny dla turystów. Przypadki bezpodstawnego aresztowania i skazywania, nawet na karę dożywotniego więzienia, obywateli państw UE wcale nie należały tu do rzadkości. Europejki, które zgłaszały dokonanie gwałtu, skazywano na karę więzienia za cudzołóstwo (dobrze, że nie na ukamienowanie). Ofiarami miejscowego wymiaru sprawiedliwości byli także obywatele Polski, skazywani za przemyt narkotyków, których nigdy nie znaleziono. Zgodnie z nowymi przepisami, które ogłoszono 7 listopada, obcokrajowcy nie będą już podlegać szariatowi w sprawach dotyczących małżeństwa, rozwodu czy dziedziczenia majątku. Zabójstwa honorowe, których ofiarami padały kobiety dopuszczające się „zhańbienia” rodziny (przedmałżeński seks, małżeństwo z mężczyzną nieakceptowanym przez rodzinę itp.), a ich sprawcy pozostawali bezkarni, teraz traktowane będą jak morderstwo. Rewolucyjna zmiana dotyczy możliwości wspólnego zamieszkania i pożycia par nie będących w związku małżeńskim. Zniesiona zostaje też penalizacja sprzedaży i spożywania alkoholu przez osoby powyżej 21 roku życia.
ZEA są kolejnym krajem łagodzącym przepisy szariatu. W maju 2020 r. władze Sudanu ogłosiły wprowadzenie zakazu obrzezania kobiet. W lipcu wprowadzono kolejne zmiany: dekryminalizację apostazji, likwidację publicznej kary chłosty, zniesienie zgody męskich krewnych lub małżonków na poróżowanie kobiet wraz z dziećmi po kraju oraz dopuszczenie importu, sprzedaży i spożywania alkoholu przez niemuzułmanów. W kwietniu br. karę chłosty zniesiono w Arabii Saudyjskiej.